Odpowiedź nie jest prosta – słodka woda na Ziemi to około 0,6 procent globalnych zasobów, jako że oceany pokrywają około 72 proc. powierzchni naszej planety. Największym na świecie stałym, naturalnym zbiornikiem słodkiej wody jest jezioro Bajkał. Wszyscy wiemy, że woda morska jest słona i niezdatna do bezpośredniego spożywania.
Z wodą słodką związane są już rozmaite teorie katastroficzne, mówiące między innymi o tym, że w przyszłości głównym pretekstem do prowadzenia wojen będzie właśnie… woda. Ale czy jesteśmy aż tak bezsilni jako ludzkość, jeśli idzie o jej technologie jej odsalania?
Najprostsze sposoby
Są oczywiście proste sposoby odsalania wody morskiej, polegające głównie na jej odparowywaniu, ale nie nadają się one do wykorzystania w skali globalnej. Znajomość tych sposobów może być przydatna do ratowania życia w skrajnych warunkach, choćby w sytuacji braku słodkiej wody na łodzi lub na bezludnej wyspie.
Mimo to by w taki sposób słodką wodę uzyskać, niezbędne będzie posiadanie jakiegoś pojemnika, folii, na której będzie skraplała się woda po podgrzaniu z wierzchu (pod spodem jest pojemnik stojący w zalanym morską wodą dołku). Przy takiej technice ilość pozyskanej wody to może być w porywach kilkadziesiąt ml. Łatwiej jest odsolić wodę morską mając do dyspozycji czajnik i jakiś daszek w formie stożka. Jednakowoż te sposoby wydają się utopią.
Najnowsze technologie odsalania wody morskiej
Jedną z nich proponują naukowcy z Uniwersytetu w Masachusetts wykorzystując energię elektryczną do pozyskiwania wody słodkiej z morskiej. Podstawą wymyślonego przez nich (stosunkowo prostego urządzenia) jest membrana, która rozdziela wodę morską na różne składniki, również oddzielając drobnoustroje. Na razie urządzenie jest na etapie badań i udoskonaleń, choć wydaje się, że ma ono przed sobą przyszłość, przynajmniej w aspekcie odsalania wody morskiej dla niewielkiej grupy spragnionych.
Również przy pomocy membrany próbują odsalać wodę morską naukowcy z Houston. Przypomina to nieco w skali pierwszy z wymienionych sposobów. Membrana jest odpowiednio hydrofobowa i pozwala jedynie na przepuszczanie pary wodnej.
Niezbędna jest przy tym procesie duża różnica temperatur, zatem póki co i ten sposób wymagalny zużycia dużej energii, gdyby produkcja słodkiej wody miałaby się odbywać w skali globalnej.
***
Mimo tego, że techniki odsalania wody morskiej na razie są w powijakach trudno jest chyba zgodzić się z tym, że ludzkość stanęła przed problemem nie do rozwiązania. Można nawet sądzić, że owe teorie o wojnach z powodu wody można już włożyć pomiędzy bajki. Wystarczy, iż wiemy, że odsalanie jest możliwe.
fot. Pixabay.com